Mój drugi blog

czwartek, 10 stycznia 2013

Budapeszt wieczorem.

11 komentarzy:

Sylwia Grabinska pisze...

Piekne zdjecia jak zwykle, i takie cieple klimaty. A u mnie ZIMA... ktora zaczyna mnie juz meczyc

Widze ze post jest sprzed godziny. Ja dzis mialam zamiar wrzucic nowe zdjecia na blogg ale nie dziala u mnie, a wlasciwie zniknela funkcja dodawania zdjec z komputera. Nie wiem co z tym zrobic

pozdrawiam

Espresso pisze...

*Sylwia Grabinska
Dziękuję :)
Tutaj podobno też zbliżają się duże mrozy.
Jakiej przeglądarki używasz?
Mi kiedyś nie chciało dodać zdjęć przez Operę,w innych przęglądarkach nie było z tym problemu.
Pozdrawiam :)

oskka pisze...

Cudowne miejsce! Cudowne miasto! Mnie już korci wyjazd gdziekolwiek :) przeglądam oferty last minute i mam nadzieję, że niedługo gdzieś odpocznę - w cieple :)pozdrowienia zostawiam!

Kasia pisze...

Jak tam pięknie... Rzadko widuję zdjęcia Budapesztu, fajnie, że pokazujesz to miasto w tak interesujący sposób :)

Mażena pisze...

Pięknie tam, w Warszawie poza Traktem Królewskim nie było iluminacji, chyba, ża jakieś miejscowe. Ale tam w Budapeszcie ciekawy klimat. pewnie miło póśc na spacer takimi ulicami :)

Cristina Deboni pisze...

Che bella che è Budapest!!! con i suoi lampioni e le strade ordinate e la basilica imponente! complimenti per il reportage! ciao : ) Cri

Monika pisze...

Wspaniałe zdjęcia. Jeszcze tylko powiększyły mój apetyt na to miasto. Za 2 tygodnie już tam będę. Nie mogę się doczeeeekać ;)

Jagoda pisze...

piękny, choć deszczowy Budapeszt :)

emigr pisze...

Piekne, klimatyczne miasto:) Widzialam je tylko w wiosenno-letniej wersji ale widze, ze w swiateczno-zimowym wydaniu tez jest mu do twarzy;)
Cudne fotki!:)

monika jall pisze...

piekne zdjecia, kiedys sie wybiore do Budapesztu, zaproszenie juz mam:)teraz tylko, czas i srodki. pozdrawiam. Monika

Szary Burek pisze...

Piękne miasto.