Mój drugi blog

piątek, 7 maja 2010

Czerwone maki.(Strasbourg)

Pod Parlamentem Europejskim.
Maj 2007 r.

7 komentarzy:

Unknown pisze...

Uwielbiam maki :) Pamiętam taką bajkę Makowa Panienka - mogłam ją słuchać godzinami :) Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Jakie czerwoniutkie

Ola pisze...

Piękne zdjęcia, kocham maki, ale zawsze kojarzyły mi się bardziej z latem niż z wiosną:)

Anonimowy pisze...

Nie ma to jak maki, sa takie piekne! Za to z wielkim trudem w sloncu daja sie sfotografowac, probowla nieraz bo mam tu cale laki makami ukwiecone i nic sie nie nadaje do publikacji!
Tobie sie niezle udalo!

Pozdrawiam :)

Sylwia Grabinska pisze...

O rany, ale mi sie zatesknilo do naszych polskich czerwonych makow i do lata.
U mnie jeszcze sporo sniegu lezy, ale juz krokusy pierwsze powychodzily :)

MAKI MASZ CUDNE

Unknown pisze...

Zapraszam do zabaw w 10 :) Szczegóły u mnie. Pozdrawiam

ARIPI DE FLUTURE pisze...

beautiful poppies