Mój drugi blog

sobota, 13 października 2012

Listy do Julii.

5 komentarzy:

Lawendowa Aleja pisze...

A czy Wy też zostawiliście liścik?

Jagoda pisze...

Verona :) chciałabym kiedyś pojechać :)

Wildrose pisze...

Tam mnie nie bylo, chetnie bym zobaczyla te miejsca... ale film lubie i zrobil wrazenie. Fantastyczny sacer sladami filmu :)

Anonimowy pisze...

Mimo, że strasznie komercyjne miejsce, to klimat naprawdę fajny.

Espresso pisze...

*Lawendowa Aleja
My nie zostawialiśmy liścika,nie potrzebujemy ;)

*Jagoda, wildrose
Verona jest piękna,napewno nie pożałujecie.

* Ajka
Miejsce komercyjne,zawsze tłumy pod balkonem.Szkoda tylko,że to jest wszystko zmyślone :))

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)